Aktualności z Białorusi #21

Reżim Łukaszenki wspiera Rosję w jej wojnie z Ukrainą. Z tego powodu nasiliła się dyskryminacja Białorusinów. Ale Białorusini udowadniają, że to niesprawiedliwe i oferują Ukraińcom swoją pomoc. Opowiemy o głównych inicjatywach wolontariackich.

Od pierwszego dnia wojny Białorusini i Białorusinki ze wszystkich krajów pomagają zbierać pieniądze, kupować, dostarczać na Ukrainę pomoc medyczną, humanitarną i inną. Białoruscy aktywiści i aktywistki stworzyli platformę umożliwiającą znalezienie bezpłatnych mieszkań tymczasowych dla ukraińskich uchodźców i uchodźczyń w różnych krajach, Centrum Solidarności Białoruskiej w Warszawie stworzyło mapę pomocy wolontariackiej dla ukraińskich uchodźców i uchodźczyń.

Fundacja BYSOL uruchomiła Telegram-kanał, aby pomóc osobom ewakuującym się z Ukrainy.

Około 30 transportów ewakuacyjnych dla Białorusinów i Ukraińców od początku wojny zostało przeprowadzonych przez Free Belarus Center, niezależną inicjatywę publiczną utworzoną w Kijowie w celu zapewnienia pomocy humanitarnej osobom zmuszonym do opuszczenia Białorusi.

Fundacja Solidarności Medycznej z Białorusi, która powstała, by wspierać represjonowanych białoruskich lekarzy, zebrała informacje o ponad 150 wolontariuszach medycznych gotowych nieść pomoc Ukrainie, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami, w ośrodkach pomocy uchodźcom.

Wielu Białorusinów i Białorusinek mieszkających na Ukrainie wstąpiło już do sił samoobrony terytorialnej Ukrainy, a w Kijowie utworzono białoruski batalion imienia Ka. W Kijowie sformowano białoruski batalion imienia Kastusia Kalinowskiego, który ramię w ramię z ukraińskimi obrońcami walczy o Ukrainę.

Zarzuty postawiono jej na podstawie siedmiu artykułów kodeksu karnego. Sapieha została zatrzymana 23 maja 2021 r. wraz z byłym redaktorem naczelnym kanału telewizyjnego NEXTA Romanem Protasewiczem na lotnisku w Mińsku po tym, jak władze białoruskie siłą weszły na pokład samolotu linii Ryanair lecącego z Aten do Wilna.

Po zatrzymaniu dziewczyna zgodziła się współpracować ze śledztwem i wystąpiła w państwowym kanale telewizyjnym. Napisała też petycję o ułaskawienie do Aleksandra Łukaszenki. Sapeha grozi sześć lat więzienia — jest to minimalny wymiar kary, biorąc pod uwagę umowę przedprocesową zawartą ze śledczymi.